sobota, 15 września 2012

Pierś z indyka...

Wczoraj wraz z moim chłopakiem Maciejem robiliśmy obiad. Oboje bardzo lubimy gotować i od czasu do czasu wstawię parę zdjęc naszych potraw ale nie będę opisywać jak to jest zrobione. Za dużo pisania.. No ale jest to pierś z indyka z młodymi ziemniczkami w mundurkach polane masełkiem i koperkiem oraz sałatka zrobiona z tego co miałam aktualnie w lodówce jedynie rukolę kupiłam przed przyrządzaniem obiadu. Gotowanie mnie uspokaja, sprawia że jestem wtedy w innym świecie, myślę o tym jak to będzie smakowało, wyobrażam sobie ten smak. Wszystkim polecam takie eksperymenty w kuchni, trochę może zrobić się bałagan ale co z tego skoro zaraz można posprzątać, to jest tworzenie czegoś co sprawia komuś przyjemność. Jedzienie jest najprzyjemnieszą rzeczą jakie możemy doznać w naszym życiu więc delektujmy się nim. I nie wyrzucajmy.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz